Składniki:
- około 400g mięsa mielonego
- sucha bułka
- cebula
- mleko lub woda
- jajko
- bułka tarta
- natka pietruszki
- czosnek
- olej
- sól i pieprz
Wykonanie:
Bułkę moczymy w mleku lub wodzie, tak aby rozmiękła. Pokrojoną w drobna kostkę cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek dodajemy do mięsa. Następnie dokładamy jajko i natkę pietruszki. Gdy bułka będzie już miękka, należy ją wycisnąć i dołożyć do mięsa. Przyprawiamy je i dokładnie mieszamy. Na patelni rozgrzewamy olej, z mięsa formułujemy kule i obtaczamy w bułce tartej. Tak przygotowane kotlety smażymy z obu stron na złoty kolor.




Smacznego!!!!
Szczerze? Nie umiem robić mielońców i nigdy nie umiałam hahah, no ale teraz to już nie problem :D
OdpowiedzUsuńhonorka
Ty umiesz zrobić królika, kaczkę a zwykłych mielonych nie? Mielone to pikuś :)
OdpowiedzUsuńPaula
ja też jakoś nigdy nie robiłam... ale lubię, lubię, zwłaszcza z pyrami i burakami za dodatki... tak polsko mhmmm:)))
OdpowiedzUsuńNo i odkryłaś Paulina mój sekret... mam problem z podstawowymi potrawami, a naleśniki to z 3 lata temu dopiero nauczyłam się robić... To ma głębokie powiązanie z moim dzieciństwem ech... ale to osobiście opowiem :)
OdpowiedzUsuńhehe, :) ja za to żałuje, że nie robię takich klasyków jak nasze mamy. I zamierzam to zmienić. Gołąbki, kartacze, pyzy, kopytka, bigos, grochówka, fasolowa, buraczki, barszcz ukraiński itp..... ot to z czym zamieram się wkrótce zmierzyć :)
OdpowiedzUsuńPaula